
„Wiedźmin sezon burz” nie jest ścisłą kontynuacją poprzedniej pozycji z sagi o Geralcie z Rivii – Wiedźmin Sezon Burz.
Jeśli poszukujesz dodatkowych informacji na prezentowany wątek, to bez wahania przeczytaj to użyteczne źródło (https://dominikkania.pl/blog/trening-dla-cukrzyka-jaki-sport-wybrac-i-jak-czesto-cwiczyc/) – ono też będzie godne Twojej uwagi.
Jak stwierdził sam pisarz, jest to oddzielna opowieść, ani nie zalążek, ani kolejna część, ponieważ historia wciąż się toczy. Książka ma więcej niż 400 stron i jak na dobrego reprezentanta gatunku możemy tu odnaleźć magię, potwory, drapieżniki, miłość, królów i królowe i knowania. Dzięki wartkiej akcji i świetnemu wyczuciu szczegółów autor spowodował, że pozycja nawet przez chwilę nie jest nużąca.

Wszystkich fanów na pewno zainteresuje również fakt, że „Wiedźmin sezon burz” możemy już także zamówić w formie audiobooka. Dla stuprocentowych koneserów należy również przemycić wieści, że jest słuchowisko , które ciągnie się około 13 godzin. Pojawiła się w nim plejada polskich artystów. Razem ponad 80-osobowa załoga. W słuchowisku oczywiście wszystkie dźwięki są słyszalne w tle. Zatem wyłapiemy odgłosy miasta, tętent kopyt i wiele innych odgłosów.